Uwielbiam strzelać. Dziś miałam znowu okazję spróbować swoich sił i jak widać.
Mam nową ulubioną broń, ale muszę przypomnieć sobie jeszcze raz Kałacha. Potem zdecyduję.
___________________________________________________________________________________
Nie będzie dalszego ciągu.
Nie będzie, bo mój nieśmiały, spontaniczny plan może jednak wypali. Trochę mnie to
cieszy, bo może i naiwnie, ale mam nadzieję, że faktycznie pomoże
martwi, bo w sumie no kurde przecież jak
ale potem myślę, że tak jest naprawdę idealnie, bo przecież plan nie kończy się na tym, więc będzie łatwiej
bo przecież na końcu będzie TO
a na to czekam od tylu lat, że musi wypalić
podnieca, bo jakby nie patrzeć, ta część planu jest niesamowicie przyjemna
wzmacnia, bo jest taka niewymagająca w porównaniu
zastanawia, bo jak mogłam się tak pomylić - ergo - może mylę się jednak teraz?
Niezależnie od rezultatu, będę z siebie dumna, jeśli wykorzystam tę sytuację na swoją korzyść. Bo ileż można dusić w zarodku. Głosy są coraz donośniejsze i to małe miejsce między łopatkami znowu nieprzyjemnie się spina. Poza tym, nikt nigdy jeszcze tak o mnie nie dbał i to jest szalenie miłe. Tak po ludzku.
Inni zdjęcia: Synuś nacka89cwaJa nacka89cwaJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24