jeśli nie mówię Ci "dzień dobry" to po prostu Ci tego nie życzę, wybacz.
zaczne od tego ze niejaki pan Maciej ma cholernie, ale cholernie zryta banie :D przyszedł do mnie, zaczął się ze mną bić, i rzucać we mnie moimi skarpetkami : o jak potrenuje kung-fu to pogadamy dopiero sobie XD tata powiedzial ze jak bede sie uczyc to mi lustrzanke kupi! : OOOOOOOO a zawsze tak mowi, i nawet jak nie spelnie jego wymagania to mi to kupuje, wiec:
tato prosze < 333333333333333333333333333333333333333333333.