co mam powiedzieć?

Płakałam, tęskniłam, chciałam umierać. Nie miałam z kim rozmawiać o Nim. Dlatego pisałam, płakałam, tęskniłam i umierałam tutaj. Dzisiaj co mam powiedzieć? Nie potrafię nawet pisać o szczęściu. Nie wiem jak opisywać zakochaną siebie w dobrym związku. Czy mam pisać o tym, że leżąc teraz tęsknie za twoimi ranami na prawej piersi. Za oczami waszki, które rozbawiają mnie do łez. Za wspólną pijaną noc, za poranne mordercze kace i bicie się o kolejny łyk pepsi. Za kilometrami które przeszliśmy bo nie starczyło nam na bilet. Za Twoim uniesionym głosem i złym spojrzeniem gdy musiałeś kupywać mi papierosy. Nie widzimy tylko parę godzin. Jak mogłam tak oszaleć, znowu tak zwariować jak kiedyś na Jego punkcie. Wiesz Najukochańszy znalazłam dziś jego znoszoną przepoconą koszulę, mrugając wyobrażałam go sobie stojącego w niej i śmiejącego się mi prosto w twarz. Jakubie Kocham Cię za to, że pozwalasz mi o nim wspominać. Za to, że nie jesteś zły gdy mówię, że był dla mnie całym światem. Kocham Cię za tosty o poranku, za maślane oczy podczas pocałunków. Za delikatny dotyk podczas zbliżenia. Za wspaniały Dojrzałe noce w różnych miejscach. I wiedz, że mimo małych kilometrów tęsknie za Tobą jakbyś uciekł na zawsze. Dobranoc GWIAZDKO. 

''I jesteś MÓJ, chodź to nie kwestia posiadania.''

Sami Jakuba.