Teraz i ja widzę ..
Wpatrzone we mnie puste oczy ..
Pozbawione pragnień ..
Brakuje mi sił by istnieć ..
Jestem już tylko ..
Zwykłym odbiciem w lustrze ..
Za oknem drzewa szepcą cicho ..
Wiem .. że mówią o śmierci ..
Jaka ona jest ?
Czy tak się umiera ?
Wśród ostatnich oddehów życia
Chce w coś wierzyć ..
Coś się urwało ..
Słuchać tylko cichy lament ..
Wiatr wysusza łzy ..
Wiatr zapomina ..
Ja nie potrafię ..