Dzisiaj dzień w sQl ogólnie boski . Śmiechy były z Olcią że to ja jebie
Na gegrze nudaa, na matmie spałyśmy i facetka nas pochwaliła że nie przeszkadzamy
później na technologii poszłyśmy do automatu i chciałyśmy kupić białą kawe z cukrem.
i wyleciała czarna bez cukru i 50 gr reszty wystrzeliło na korytarz a my w taaaką brechte
Weszłyśmy do sali , kawa gorzka to pomyślałyśmy że cukier na dnie jest
Wyjęłam jakiś niedziałający długopis z torby i mieszamy nim i nie możemy sieogarnąć ze śmiechu xD jeszcze tak smiesznie zaczęła ta kawa z niego lecieć o żesz kur*a jak sobie to przypomnę to nie mogę
Później jak już wypiłyśmy to ja wzięłam Olci nożyczki i przecięłam wzdłóż kubek i z tekstem do Olci:
-proszę mi tu nalać ! To ona wzięła nożyczki i ucięła okrągłe dno i z tekstem : proszę mi tu nalać
hahahahah xD
wzięłyśmy butelke z wody od kwiatka i lota na góre do kibla po wodę
no i żeśmy nalały hahahahahahahhaha kur*a co to śmiechy były niesamowite.
poźniej facetka kazała nam cos pisać na dwóch kartkach A4 w parach a że nam się nie chciało to wzięłyśmy te kartki każda po jednej i napisałyśmy dużymi literami że zbieramy na piwo i prosimy o wsparcie finansowe i takie tam i rozplakane buźki i owinęłyśmy się szlikiem i siadłyśmy z tymi kartkami pod kaloryfer
ale popma poszła ja pier*ole
o smutnych rzeczach nie piszę :( nie piszę i koniec !!!!
A Olcia jutro wylatuje na tydzien na granice do ciotki :( eh.. Siostra ma :P największe wariatty pod słońcem
Blondyny rulez