Czasami wolałabym mieć serce z kamienia.
Za każdym razem więcej tych słów przez które cierpię.
Czasami chciałabym być obojętna na błędy które tak często popełniasz.
Chciałaby być promykiem słońca,
tylko po to, by widzieć jak się budzi.
Chciałaby być filiżanką kawy...
tylko po to by muskać jego usta.