Każdy z nas ma swoje codzienne przyzwyczajenia. To jest to co robimy codziennie. Jest nam z tym dobrze. Wygodnie jest wiedzieć, co nas czeka. Mieć świadomość tego, że to nie boli, a raczej jest przyjemne. Miłe dla oczu i uszu.

    Codziennie rano budzimy się. Mamy lepszy czy gorszy dzień. Ale jest on do przeżycia. Mamy coś do rozbienia dla siebie, czy dla kogoś innego. Przecieramy oczy, bierzemy głęboki oddech i kładziemy swoje stopy na zimnej podłodze. Schodzimy do kuchni. Czakamy aż czajnik da znak, że woda jest już gotowa. Zalewamy herbatę czy kawę i wiemy, że będzie ona dobra. Że nas obudzi i będzie nam lepiej. Idziemy do pracy i dzień jakoś leci. Wiemy, że nie zmarnowaliśmy tego dnia. Wiwemy o tym. Po pracy spotykamy się ze znajomymi. Z osobami, które lubimy widywać, znamy je i wiemy czego można się po nich spodziewać.

    Ludzie z natury boją się tego, czego nie znają. Nie lubimy podejmować trudnych decyzji, które mogą znacznie wpłynać na nasze życie. Niechemy ryzykować naszymi codziennymi przyzwycajeniami. Pracowaliśmy na nie. I może niektórzy nie zdają sobie z tego sprawy, ale są one dla nas tak ważne, że nieświadomie kierują naszymi wyborami.

    Najgorzej jest wtedy, gdy mimo naszczej woli coś psuje harmonie naszej codzienności. Musimy  dokonać wyboru.

Mamy tylko dwie opcje:

     Możemy pozostać przy tym co mamy. Cieszyć się i wkurzać codziennie na te same rzyeczy i osoby.... lub zaryzykować. Spróbować czegoś nowego. Przekonać się "co by było gdyby" na własnej skórze. Zmienić perspektywe.

     Czy idąc drogą swoich codziennych przyzwyczajeń możemy być pewni, że na końcu czeka na nas szczęście i spełnienie? 

    Podejmując dezycje nie kierujmy się tym co stracimy, pomyślmy co możemy dzięki ty zmianom zyskać.Jeśli dzięki temu wyborowi poczujemy się lepiej teraz, w przyłości może to zaprocentować. Nasze przyzwyczajenia są takie jak były od kiedy pamiętamy i mogą już nic nie wnieść do naszego życia.

    Bez ryzyka nie ma zabawy.

    Nowe nie znaczy lepsze czy gorsze, myślę  że znaczy to samo co- nowe szanse. To czy chcemy je uzyskać zależy tylko od nas. Dajmy sobie szanse i nie bójmy sie odkrywać. Uważam, że należy przełamywać schematy, zdobywać to co dotychczas było nieosiągalne oraz łączyć rzeczy, które na pierwszy rzut oka wydają się do siebie nie pasować. Idąc tą drogą tworzymy jakość, która była niespotykana.

W prawo, czy w lewo?