Obudziłem się w południe. Za oknem było pochmurno. Dziś sprzecznie, nie chciało mi się jeść. Wszedłem na korytarz. Widząc dzrzwi od pokoju Magdy. Kiedy to wszystko widziałem miałem bardziej pochmurną minę, niż pogoda. Postanowiłem powyrzucać ciuchy Panny Emo. Zrobiłem to. Zadzwoniłem do niej o 13:30 i powiedziałem, że ma przyjechac po ciuchy, zapytała gdzie są. Ze śmiechem odparłem, że na pobliskim śmietniku, rozłączając się.
Wypiłem kawę. Myślałem nad dzisiejszym dniem. Jako dwudziesto trzy latek miałem już swój dom, samochód. Czynsz płacili moi rodzice. Mój dom był umieszczony w wielkim szklanym budynku. W centrum Warszawy.
Z nudów postanowiłem odwiedzić swoich rodziców. Wyjeżdżając z mojego miasta zauważyłem łapiącą stopa Adę. Ada to dziewczyna, z którą miałem wczoraj dwa nietypowe zbiegi okoliczności. Zatrzymałem się i zapytałem gdzi się wybiera. Rzekła, że ma zamiar jechać gdzieś na wioskę, odpocząć od wszystkiego. Powiedziałem, że robię to samo i kazałem jej wsiaść do auta. Jechaliśmy ponad 2 godziny. Nadal nie wiedziała gdzie jedziemy. Widziałem u niej zdenerwowanie.
Powiedziałem tylko, że nie ma się bać.
Dojechaliśmy na miejsce. Zauważyła piękny wielki dom. Zapytała czyj on jest. Odrzekłem, że moich rodziców. Była w wielkim szoku. Nie wiedziała co zrobić. Wyzwała mnie, że nie wiedziała. Przygotowała by się. Powiedziałem jej, że nie ma się stresować, że moi rodzice weidzą o wszystkim.
Zapukaliśmy do drzwi. Moi rodzice otworzyli nam z radością. Zjedliśmy pyszny obiad. Następnie wybraliśmy się w dwójkę na spacer. Spotkałem moją byłą. Jak widać ona nie była sama. Szła z jakimś ćpunem. Nie interesowała mnie. Nie myślałem już o niej. Poszliśmy w las. Znaliśmy się już lepiej. Biegaliśmy śród drzew. Było bardzo ciekawie. Ada powiedziała nawet, że chcę zostać tu na noc. Zgodziłem się. Opowiedzieliśmy sobie nasze historie miłosne i poszliśmy w dom.
Spała w osobnym pokoju na poddaszu. Ja miałem swój zaraz za ścianą. Słyszałem każdy jej ruch. Obudziła mnie o 3:00 nad ranem pytajac czy wpadnę pogadać. Zgodziłem się. Rozmawialiśmy o wszystkim. Polubiłem ją. Była zwykłą, prostą dziewczyną. O 4 poszedłem spać.
O godzinie 9:30 poszliśmy na śniadanie. Mój ojciec wyjechał w delegację, a mama powiedziała mi właśnie, że jedzie na 1 dzien do koleżanki. Zostaliśmy w domu sami. Pojechaliśmy na małe zakupy. Kupiliśmy film. Oglądaliśmy go, ja siedziałem na fotelu, a ona leżała na kanapie. Fim był długi wiec zasnęliśmy...
Jesteś ciekawy jak potoczą sie losy bohatera i Ady?
Czekaj na następny roździał.