photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 CZERWCA 2012

#7

 

Zarzucasz mi, że wcale mi nie zależało bo dzień po zerwaniu wychodzę z kumpelą na ognisko przy piwie. Ah tak, czyli mialam siedzieć w domu do końca swojego życia, płakać, skakać z okna i błagać Cie byś do mnie wrócił? Nigdy. Jedna przepłakana noc mi wystarczy. Teraz muszę pokazać wszystkim, że jestem silna i mimo tego, że byłeś dla mnie najważniejszą osobą na świecie daje rade. Muszę pokazać, że się nie załamałam, że wciąż się uśmiecham. Tylko cholernie mi ciężko, bo choć z zewnątrz się uśmiecham, moja dusza się pali, chce ze mnie wyskoczyć, uciec jak najdalej stąd. Więc nie mów mi, że mi nie zależało.


 



Siadam na łóżku, opieram plecy o zimną ścianę, nogi przysuwam do klatki piersiowej i przygryzam wargi. Dłonie zaciskają się w pięść, której uścisk jest tak mocny, że paznokcie wbijają się w ciało do krwi. To nie boli - ani trochę. Jedyne co boli to strach i ta pierdolona bezradność, która z dnia na dzień mnie wykańcza.

 

 



Nie chciała usłyszeć prawdy. Nie chciała usłyszeć tego że musi jakoś żyć dalej. Pragnęła po prostu.. Zresztą, sama już nie wiedziała czego pragnęła. Chciała być szczęśliwa. Wydawało jej się to właściwe i na miejscu.

 

 



Muszę zacząć od nowa, na nowo ułożyć sobie życie. Nie można wiecznie żyć tym co było i walczyć o coś czego nigdy już nie będzie. To najwyższy czas oddzielić przeszłość grubą krechą. Trzeba przestać żyć złudzeniami i iść dalej. Zapomnieć o tych ludziach, dla których byliśmy gotowi skoczyć w ogień, a oni mieli na nas wyjebane po całości. O tych którzy zranili nas najmocniej odchodząc kiedy byli nam najbardziej potrzebni. Wiem. To trudne. Ale dam rade, zawsze daje.


 



Tu nie chodzi o to, że potraktowałeś mnie jak szmatę, bo będąc ze mną mówiłeś jaka ja nie jestem "piękna" czy "najważniejsza" chociaż tak bardzo w Tobie to uwielbiałam, to nie chodzi o to, że nie dawałam sobie rady na kolejne dni, bo dzień bez Ciebie był nudny i kurwa dziwny. Gdy zabrakło w moim życiu Ciebie, olałam dosłownie wszystko, codziennie chodziłam na melanże, opijałam się do zgonu, by zapomnieć ile dla mnie skurwielu znaczyłeś. To nie chodziło o to, że było w Tobie tyle skurwiela, którego tak mocno kochałam. Chodziło o to, że tak szybko zjebałeś mi sens na kolejne dni.

 

 


 

Życie, zagadka logiczna na każdy ostatni oddech. Plątanina slajdów zepsutych projektorów. Chłodne kraty spięte złączonymi dłońmi. Czarny śnieg udeptany na krętej ścieżce. Wata w ustach. Łatwopalne krzyże na grzesznych ścianach. Opar pokusy skoczenia za topielcem. Niezdobyty szczyt. Szczypta popiołu w samozagładzie. Nierozumiana intencja przekazywana pokoleniom. Zakorzeniony stołek własnych zdań i poglądów. Określona liczba spalonych kalendarzy. Jedno jedyne na cały okres istnienia.

 

 


 

Chcesz wiedzieć co czuje? Czuję ogromną pustkę wieczorami kiedy przypominam sobie Nasze spacery, samotność kiedy płaczę z byle jakiego powodu, złość kiedy ktoś mówi o Tobie, ból kiedy opowiadają mi o Twojej nowej dziewczynie, oraz smutek kiedy widzę jak bardzo dobrze radzisz sobie beze mnie.

 

 


 

Dlaczego jest tak, że nam dziewczynom zawsze zależy bardziej? To my nie możemy zasnąć bez tego waszego 'dobranoc', denerwujemy się gdy nie odpisujecie nam od razu na smsa, gdy uśmiechacie się do innej panny. To my wariujemy gdy ktoś w szkole użyje tych samych perfum co wy, gdy uśmiechacie się do nas tak cholernie słodko, a co dopiero gdy nas całujecie. Przywiązujemy się do was, do waszej obecności w naszym życiu. Ale wy faceci tak po prostu potraficie odejść, tak nagle, bez żadnego wytłumaczenia. Jakbyśmy były nikim, jakby to co nas łączyło nigdy nie miało miejsca, jakbyście po prostu wymazali to z pamięci. My tak nie potrafimy, ale to bardzo dobrze. Nie chcemy pieprzyć życia innym ludziom.

 

 


 

Mała, wylansowana niuniu. Jest jeden problem - Oprócz wyglądu istnieje w życiu coś takiego jak mózg, tak wiem, że słyszysz pierwszy raz to słowo, więc już tłumaczę : To takie coś dzięki czemu myślisz i jesteś kimś więcej niż najzwyklejszą w świecie kolejną dupą do wyruchania.

 

 

 

 


PIOSENKA:

KLIK