Cześć ; )
Nie wiem czy ktokolwiek będzie to czytał, w sumie nie zależy mi na tym, tylko po prostu na opisaniu swoich uczuć..
Dzisiejszy dzień był totalną porażką, jestem totalnie załamana. Nie potrafię tego wszystkiego poukładać. Mam w głowie totalny bajzel. Czuję się nędznie, jakby ktoś mnie przeżuł i wypluł, jak gumę do żucia.. wiem moje porównania są conajmniej dziwne, ale piszę co czuję, co przychodzi mi do głowy. Jak ludzie potrafią być tak nieczuli ?Nie obchodzą ich inni, po prostu skupiają się na sobie i na tym aby to im było dobrze.. Po co pytać innych jak się czuja, czy doceniać to, że nas kochają, po co? Boże, tak bardzo chciałabym się stąd wyprowadzić.. Mam naprawdę taką potrzebę zmiany otoczenia i tych wszystkich fałszywych ludzi ! Nie potrafię sobie poradzić z tym, że moi nie wiem czy mogę jeszcze ich tak nazwać " przyjaciele '' tak naprawdę mają gdzieś mnie i moje uczucia.. Jak można mieć tak totalnie wyjebane na kogoś, kogo podobno siękocha ? Nie pojmuję tego. Tak spędziłam kolejny calusieńki dzień sama w domu, oto moje przemyślenia, hah, może powinnam zmienić jakoś, oczekiwania, czy nastawienie? Chyba nadszedł czas na to żeby nie przejmować się aż tak innymi i nie brać ich słów aż tak na poważnie...
A tak z innej bajki, to obejrzałam sobie dziś film " LOL" bardzo fajny, spodobał mi się . ; ) - polecam, jeżeli ktoś mnie tu ogląda.