Dzieńdoberek ;**
Co do zdjęcia to są rzeczy które mnie kusiły..
Skusiłam się tylko na trochę krakersów których tutaj nie ma, 2 małe rogaliki, i trochę żelków..
oczywiście mogło byc lepiej, ale jak same widzicie odmówiłam waflom, czekoladom, batonom, ciastkom orzeszkom, czipsom, makaronu z serem, i zapiekankom których tutaj też nie ma.
Co do wagi to przytyłam, waże 59 a przed wyjściem do S. ważyłam 58,5
Ogólnie bawiłam się dobrze,
chociaż nie wiem czy bym tego sylwestra nie wolała spędzić sama w domu,
są plusy wyjścia do S.
nawet mnóstwo,
ale jest jeden minus,
to że przytyłam
a tak napewno by się nie stało
gdybym siedziała sama w domu..
No i dzisiaj tylko marchewka..
Kochane a jak tam u Was? Jak się bawiłyście na sylwestra?