wstać i zbudować sobie wysoką wierze w lesie i obserwować z daleka cywilizację
tak mieć ją na smyczy, zaglądać wtedy gdy ja chcę, w każdym momencie móc ją odłożyć na bok i zająć się sobą
stojąc na szczycie świata, do radości szukasz brata!
jebać swata wole kata, rachunek myśli i bezwartości wypłata.
brak wiary karmię z bata!