Często wystarczy, że raz skrzywdził nas ktoś bliski
żebyśmy nigdy więcej nie pozwolili nikomu się do siebie zbliżyc ..
Jak będziesz próbował przebiec życie,
nie dostrzeżesz tych wszystkich małych przyjemnych rzeczy,
momentów które już nie powrócą.
Zwykłe wywołanie uśmiechu na czyjejś
twarzy znaczy dla mnie więcej ,
niż wszystko inne.
W tej chwili ,nawet to beznadziejne 'będzie dobrze',
dodałoby mi otuchy.
ale dziś znów mam tysiąc wspomnień.
i tylko jedną twarz przed oczami.
Miłość to taki stan, z którego nie ma ochoty się "wychodzić",
ale czasem trzeba..
Czasem mam ochotę gdzieś uciec . Zapalić papierosa , płakać ,
upić się do nieprzytomności , zasnąć i zapomnieć .
Tak , czasami właśnie tego chcę.
Zamiast jednej kłótni, są teraz dziesiątki drobnych sporów.
Udajemy, że wszystko jest okej, ale chyba obie strony czują,
że to wszystko jest wymuszone. Wielkie obietnice zmian i chęci poprawy,
zdają się być na nic.
Dalej brnę w to, czując, że to będzie trwać i trwać.
Choć mam obawy przez wcześniejsze doświadczenia.
Próbuję je stłamsić, uciszyć, ale za cholerę nie znikają.
Może dzięki temu będę bardziej przygotowana na ewentualną porażkę.
za Twój uśmiech mogę oddać nawet misia z którym
śpię od piątego roku życia.
Niektórzy zastanawiają się czemu ludzie decydują się na związki na odległość.
nie dlatego, że nie potrafią mieć kogoś przy sobie, ale dlatego że znajdują swoją "połówkę" w taki a nie inny sposób. wspólne rozmowy prowadzą do wielu rzeczy. czasem okazuje się, że "uzależniamy się" od drugiej osoby, z którą nawet nie mamy kontaktu fizycznego przez zwykły uścisk. moim zdaniem prawda jest taka, że nie tylko miłość, którą mamy przy sobie daje nam szczęście. a może ten mały ktoś będzie kimś wiernym, kto nie skrzywdzi ?
Chwilowo nie umiem Ci powiedzieć jak się czuję ponieważ moje samopoczucie jest zbyt złożone. Uśmiecham się, żartuję i jest dobrze dopóki o Tobie nie usłyszę bo wtedy czuje się jakby ktoś rzucił mną o ścianę, albo nawet gorzej.. Moje serce wtedy pęka a w oczach pojawiają się łzy. No to teraz sam oceń czy czuję się dobrze czy źle, a może to są tylko pozory szczęścia.
Może za często przeklinam, bywam wredna, mam cięte riposty, ale tak naprawdę wrażliwość to najbardziej dostrzegalna przez bliskich mi ludzi, cecha mojego charakteru. Chociaż wydaje się, że jestem tak okropnie silna, nie potrafię radzić sobie z najprostszymi dla innych problemami. Dostrzegam zbyt wiele rzeczy, których nie powinnam. Nienawidzę rasizmu i egoizmu. Cenię mężczyzn, którzy potrafią kochać.
Może ucieczka nie rozwiąże problemów,
ale pozwoli odpocząć od
rzeczywistości,której mam dość ..
Boję się. Bardzo. Oczy mi łzawią. Boli całe ciało.
Trzęsę się. Wstydzę się.
Palę się. Przede mną wytwarza się mur.
Za nic nie mogę go pokonać.
Muszę zostać. Przegrać. Nie chcę.
Trzeba zaryzykować.
To, że raz się nie udało,
nie oznacza następnej porażki.
Może to będzie przełom w moim życiu.
Muszę spróbować. Muszę.
Padłeś na ziemię? Zbierz siły i powstań,
życie jest pełne popierdolonych rozstań.
Zawodzą ludzie, zawodzi odczucie
- tak już tu jest, od tego nie da się uciec.
Na tą chwilę jest jak jest, nie pytaj czemu.
Jak na razie w życiu dorobiłam się tylko problemów.
Perfekcyjnie grasz mi na psychice , wiesz?
Nie jest tak łatwo wyjść z czyjegoś życia,
spakować wszystkie wspomnienia i zapomnieć.
- Kochasz go?
- Tak...
- To mu powiedz w końcu!
- Nie. Bo widzisz, to jest tak jak z zakupami.
Widzisz wymarzoną rzecz na wystawie,
a wiesz, że Cię na nią nie stać.
XXI wiek . wiek kłamstw, fałszywej przyjaźni i sztucznej miłości.
pełen chillout.
Klikamy `fajne` , komentujemy ,
dodajemy do znajomych ! ;)