To że wspominam o nim coraz rzadziej nie znaczy, że o nim zapomniałam. On nadal jest w moim sercu, zawsze tam będzie.
Jestem najszczęśliwszą dziewczyną na ziemi. nie schrzań tego.
Owszem miała wspomnienia, ale wspomnień nie można dotknąć, poczuć ani przytulić. Nigdy nie były dokładnie takie jak tamta chwila, a z biegiem czasu nieubłaganie bladły.
Traciliśmy nadzieję,idąc pod prąd tak silny,za rękę z bezczelnością.
wiesz sami przeciw wszystkim.
nigdy nie przestaniesz kogoś kochać, po prostu nauczysz się jakoś bez niego żyć.
Rzucić, to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii, na starcie. bez ludzi, którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów, bez rutyny. bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. chcę uciec. ale nie mogę. dalej tkwię, w tym zakichanym, szklanym, pudełku, zwanym życiem. stąd, nie ma wyjścia. nawet śmierć, jest zbyt bezszelestna, by pomóc.
Ważne, żeby zapamiętać te wspólne, szczęśliwe chwile.
Nieogarnięte dziecko rewolucji atomowej.
Patrzyłam mu uważnie w jego zielone oczy, delikatnie rozpinając guziki od jego białej koszuli. pachniała. On pachniał. było w tym zapachu coś, czego doświadczyłam, bez wątpienia. i te rysy twarzy.. tak idealne, tak znajome. musnęłam delikatnie jego policzek. to jest mężczyzna, którego kocham.
Było mi głupio gdy spotkałam was dzisiaj. ale po chwili przecież, uświadomiłam sobie, że to nie mi powinno być. Bo przecież to nie ja zerwałam z tobą wczoraj, mówiąc 'to nie jest tak, że mam inną, po prostu muszę odpocząć, nigdy o Tobie nie zapomnę.' nie wiedziałam, że odpoczywasz od miłości, przy boku innej, i że myślisz o kimś, chociaż na jej widok zapominasz imienia. Jak już chcesz kłamać, naucz się.
Nie mów nic. wystarczy mi kilka minut bycia przy Tobie, a będę najszczęśliwszą kobietą w całym wszechświecie.
A wszystkie kwiaty na łące, będą dla mnie. Będę z każdego wyrywać platek, by w końcu kurwa dowiedzieć się czy mnie kochasz czy nie!
Co w nim polubiłam? na pewno spojrzenie, którym zwabił mnie do siebie niby spytać jak się mam. uśmiech i w sposób jaki się poruszał. z grubsza wszystko co było widać na pierwszy rzut oka - było nie do ominięcia. przyciągał śmiałością i pewnością siebie. parę chwil, które przerodziły się w długi wieczór. poznawałam jego charakter, i wnętrze, które wydawało się nie mieć końca. opowiadał o tym, a zaraz kończył zdanie kompletnie czymś innym. aż w końcu poznałam jego smak. pieprzyk schowany za uchem i zapach perfum, który momentalnie mnie od niego uzależnił. ciepła dłoń i cień rozbawienia w okolicach kącików ust. zdobył mnie z nieukrywanym uśmiechem.
Możesz mnie przestać kochać dopiero, gdy papierosy będą sprzedawane w różowiutkim opakowaniu z hello kitty na wierzchu.
On nie ma części ciała, w której ona by się nie lubowała. Przede wszystkim uwielbia Jego dłonie, ich ciepło i bezpieczeństwo, które dają, ich czuły dotyk.. Gdy On wplątuje jej we włosy palce, siódme niebo spada na ziemię i otula jej serce szczęściem.
Wiesz kiedy jest najgorzej? Kiedy zakochujesz się w kimś "nie ze swoich sfer", kimś, przez kogo nigdy nie zostaniesz dostrzeżony i kogo nigdy nie powinieneś zauważyć. To zdecydowanie boli najbardziej.
jest moim powietrzem, możesz znaleźć go w każdym momencie bicia mojego serca.
A największą moją wadą było to, że kochałam na zabój jednego, jedynego faceta. Jego imię było moim mottem. Pierwszą literę miałam wytatuowaną na karku, wodę toaletową trzymałam w szafce, bo on tak pięknie pachniał. Spałam, wtulając się w jego bluzę, a w portfelu nosiłam jego zdjęcia. Tak. To prawda co mówiła mi przyjaciółka: to naprawdę była chora miłość. Psychiczne uzależnienie.
Zakochałem się w niej, gdy byliśmy razem, lecz pokochałem ją jeszcze bardziej w latach, gdy dzieliły nas tysiące kilometrów.