naszym przeznaczeniem jest próbować osiągnąć to, co niemożliwe, dokonać niezwykłych czynów, nie zważając na lęk.
Po prawdziwej rozpaczy przychodzi zwykle prawdziwa radość i wtedy zapomina się o tym, jak wyglądał świat, kiedy tej radości nie było.
I co, zerkam na zegarek pojawia się ta pieprzona godzina z dwoma takimi samymi mianami. I niby ma to znaczyć że ktoś myśli o mnie lub mnie kocha?! gówno prawda! to tylko pieprzone zabobony! Nic więcej.
uwaga , nakurwiam szczęściem.
To takie proste. Nie musisz dzwonić, pisać co kilka minut, puszczać sygnałów, a nawet zmieniać statusu na facebooku na 'jestem w związku'. Po prostu mnie kochaj, to wszystko, czego potrzebuję do szczęścia.
Błogosławieni, którzy potrafią śmiać się z samych siebie, albowiem zawsze znajdą powód do radości.
Moglibyśmy wsiąść do samochodów i jechać sobie naprzeciw, sprawdzić, które z nas skręci pierwsze.
Wczoraj było do dupy, dzisiaj jest do dupy, jutro pewnie też będzie do dupy. Czyżby upragniona stabilizacja?
uwielbiam obserwować Cię na przerwach w szkole. ale jeszcze bardziej, że udajesz, że tego nie widzisz.
Cierpieć na ból brzucha z powodu ciągłych wybuchów śmiechu to tylko czysta przyjemność.
znasz to uczucie kiedy podobasz się każdemu napotkanemu przystojniakowi? kiedy kocha się w Tobie tylu facetów, że nie masz pojęcia, którego wybrać? Spoko.. ja tez nie.
Spontan, szaleństwo i kupa śmiechu.
Możesz wrócić, założyć mi swoją szeroką bluzę, i mimo, że włosy mam potargane i upięte, spodnie dziurawe i na nogach trampki, będziesz mówił, że wyglądam sexownie.
Niezwykła wariatka, ze zwykłego świata.
Gdybyś patrzał mi się w oczy i mówił 'Kocham cię' tak po prostu, bez okazji, w brzuchu by mi wirowało a uśmiech na mej twarzy pojawił by się automatycznie.
I bądźmy tak radośnie, żałośnie niedorośli.
Kiedy już myślałam, ze zapomniałam o Tobie na dobre musiałeś o sobie przypomnieć. Musiałeś przypomnieć o tym jak dobrze mi się z Tobą rozmawia. Jak bardzo za Tobą tęsknię. Jak bardzo Cię kocham.