Ojć, tak.. dawno mnie nie było ;) hm. no to opiszę z grubsza, choć nie wiem, czy komuś się będzie chciało ;P
aa no i zdjęcie z 24 maja, gdzie próbowaałam jak widać przytrzymać Galaksis, bo uwierzcie, kłus wyciągnięty na oklep nie jest fajny XD tzn. tu nie wyciągala, ale poczulam taki klus przed zagalopowaniem XDDD
hm, no więc czwartek .. ogarnęłam się, spakowałam, wzięłam psiaka, poszłam do siostry jednej na obiad, winko ;P posiedziałam, poszlam do cyny na chwilę, poleciałam znow do siostry xd. znow do cyny po rzeczy ;p i wtedy poszlam z jedną siostrą, jej mężem i Julcią i drugą siostrą, jej mężem i Michałem i jeszcze z ciocią i kuzynką na dzialkę jednej z siostr. oni tam sobie grillowali, ale Ewa i mięso to wiadomo niet; p to zjadłam kawałek rybki, ogolnie bylo fajnie, tyle ze potem mi się juz nudzilo ;p no i poszlam do drugiej siostry na noc;) jakiś tam film obejrzelismy i spac;p
w piątek wstaalam jakos kolo 9, pooglądałam tv, poczytalam książkę. nie wiem co tam dalej ;p ale jakoś po 16 poszlam do lekarza, nic nie załatwiłam i poszlam z Cyną, Olgą i Mąją ;) fajnie bylo. ich odpały xd. ;p przyszlam, zjadlam obiad, popilam winka, ktore zrobila siostra z mezem ;) opole ogladalam ;p spoksik.
reszta w nastepnej ;P