Pierwszy miesiąc wakacji własnie sie konczy... Moje oczy odmawiaja posłuszeństwa , nie wiem czy dzis wyjde z domu tak bardzo bolą .. Nic nie widze.. Niech dzis ktoś do mnie przyjdzie , Julka, Ola , Dośś, Kasiaa ? <3 smutno ;c
Wszystko jest jakieś zamulające ale wczorajszy wieczor sam wywołuje uśmiech na twarzy. :D Siedzenie na lipkach , nie tylko siedzenie a pozniej mars , czekanie pod sklepem xdd haha <3 kocham was :*
Dzisiaj wstałam po 9 , tv "śniadanie" ogarnełam w pokoju i poszłam sie myć , tak bardzo jest mi słabo że nawet nie mam sily sie wymalowac.. Strasznie sie zle czuje .. Ale sa też plusy , mam zimną pepsi w lodówce <3
I świat stał sie rajem :) miłego <3