JAK BARDZO CHCESZ UMRZEĆ?
Dodano: 10 KWIETNIA 2013
Klaudia Blood 1.
Klaudia Blood 1.
To wszystko jest chore.
Takie bez sensu. Życie..
Po co nam to?
Po co się wiecznie wkurwiać,
po co wiecznie cierpieć,
po co patrzeć z bólem na to jak
inni mają dobrze, skoro można
nie widzieć już nic?
In nomine Dei nostri Satanas Luciferi excelsi!
W imię Szatana, Władcy ziemi, Któla świata, nakazuję siłom Ciemności
obdarzyć mnie swoją Piekielną mocą!
Otwórzcie szeroko bramy Piekła i wyjdźcie z otchłani, aby przywitać
mnie jako swą siostrę i przyjaciółkę!
Obdarzcie mnie zaspokojeniem, o którym mówię!
Przyjęłam wasze imię jako część samej siebie!
Żyję jak zwierzę na polu radujące się swoim cielesnym życiem!
Odbarzam łaską sprawiedliwych i przeklinam zepsutych!
Na wszystkich Bogów Piekła - rozkazuję aby stały się rzeczy, o których mówię!
Wyjdźcie i odpowiedzcie na wezwania poprzez spełnienie moich życzeń!
O, usłysz imiona!
~ Bloodowa.
Komentarze
mercilesscult
Po co patrzeć z bólem jak inni mają dobrze, skoro można nie widzieć już nic?
Jeśli dobrze zrozumiałem. - To przez nadzieję, że jeszcze będzie dobrze.
Strach przed dokonaniem nieodwracalnego zdarzenia, pozostawiając możliwość 'a co jeśli się odmieni?'. Niewykorzystaną. I ta świadomość, tego.
(Przynajmniej w moim przypadku tak jest).
Jeśli dobrze zrozumiałem. - To przez nadzieję, że jeszcze będzie dobrze.
Strach przed dokonaniem nieodwracalnego zdarzenia, pozostawiając możliwość 'a co jeśli się odmieni?'. Niewykorzystaną. I ta świadomość, tego.
(Przynajmniej w moim przypadku tak jest).
14/04/2013 14:59:11
mercilesscult
Często zastanawiam czy to wszystko jest Prawdziwe... Czy jest tylko obłudnym przekonaniem trochę bardziej inteligentnego, nic nie znaczącego zwierzęcia. Czy te wszystkie piękne uczucia istnieją obiektywnie; mają autentyczną wartość czy są iluzją słabych ludzi nie mogących się pogodzić z własnym - i wszystkiego - brakiem znaczenia.
Czy to poczucie 'czegoś więcej', jest tylko mechanizmem wytworzonym przez mózg dla przetrwania i rozwoju gatunku? Po co w takim razie? Czy Miłość naprawdę istnieje i jest największą prawdą, dającą spełnienie i wyjaśniającą wszystko (o co rzeczywiście chodzi?)
a) Jeśli człowiek jest duszą i ma ciało - wtedy Życie jest Sens.
b) Jeśli człowiek ma ciało, bez duszy (bo nie istnieje) - wtedy życie nie ma Sensu.
Która odpowiedź jest prawidłowa? Jaki jest dowód na potwierdzenie jednej albo drugiej opcji?
Ja się boję śmierci. Tylko nie wiem dlaczego.
To uczucie jest autentyczne i każe mi odnaleźć Sens? Czy to po prostu rezultat biochemicznych zmian zachodzących w mózgu dający takie "nieprzyjemne" odczucie żebym przedłużał gatunek?
Kiedyś wierzyłem w Sens - nie miałem oczywiście pewności ale wierzyłem -, teraz już nie umiem (pewne zdarzenie przez które zacząłem kwestionować czy moje ż(Ż?)ycie). Teraz muszę znać odpowiedź na to pytanie - na które chyba nikt nie może dać mi poprawnej odpowiedzi...
Czy to poczucie 'czegoś więcej', jest tylko mechanizmem wytworzonym przez mózg dla przetrwania i rozwoju gatunku? Po co w takim razie? Czy Miłość naprawdę istnieje i jest największą prawdą, dającą spełnienie i wyjaśniającą wszystko (o co rzeczywiście chodzi?)
a) Jeśli człowiek jest duszą i ma ciało - wtedy Życie jest Sens.
b) Jeśli człowiek ma ciało, bez duszy (bo nie istnieje) - wtedy życie nie ma Sensu.
Która odpowiedź jest prawidłowa? Jaki jest dowód na potwierdzenie jednej albo drugiej opcji?
Ja się boję śmierci. Tylko nie wiem dlaczego.
To uczucie jest autentyczne i każe mi odnaleźć Sens? Czy to po prostu rezultat biochemicznych zmian zachodzących w mózgu dający takie "nieprzyjemne" odczucie żebym przedłużał gatunek?
Kiedyś wierzyłem w Sens - nie miałem oczywiście pewności ale wierzyłem -, teraz już nie umiem (pewne zdarzenie przez które zacząłem kwestionować czy moje ż(Ż?)ycie). Teraz muszę znać odpowiedź na to pytanie - na które chyba nikt nie może dać mi poprawnej odpowiedzi...
11/04/2013 14:03:06
