Tsaaa. My big ass. ;/;/;/ z Limuuchą. ;)
Dzień ogólnie całkiem całkiem. Było gorąco,
w szkole nuda potem polonez, ktorego nienawidze troche mi sie nie podoba ten układ
a zwłaszcza te gwizady co nam nie wychodzą -.- , ale trudnoo jakoś to będzie.
Potem stw z Sarną, chwila w 1 , oglądałyśmy jak im idzie tańczenie poloneza. ;)
potem do domu , chwile posiedziałam i poszłam "biegać" z Sarenką.
Ale taaak sie nabiegałyśmy że szok. Robiłyśmy remont w domu szatana. ;P GIŃ SUKO !
i duużo gadałyśmy. - Ej patrz pokaże ci kupe. ;) haha. ;**
Jutro chyba znowu Stw. ;d hehe. I może Pan T. ;) -sarna. ;***
pa.