No witam ja was mocno i cieplutko choć czy jest zimno jak na Luty??? Chyba nie. Zima?? kiedyś była kiedyś ją widziałem kiedyś z nią walczyłem a teraz jej nie ma. Raczej nie widać by w lutym zawitała. Pewnie marzec lub kwiecień bo czemu nie ;). Miałem napisać jeszcze ten post w styczniu lecz no tak jak zawsze chcieć a móc to dwa różne światy. Teraz siedzę i nie wiem co z sobą zrobić i myślę, że chyba napisze sobie wpis na phtobloga. Mimo iż nie pisze tu to jestem kilka razy dziennie i czytam wpisy obserwowanych czy nawet obcych ludzi. Więc jestem na bieżąco. To tak jestem na l4 tak jak chyba pisałem wam wcześniej. Chodzę na masaże choć mam takie odczucia, że one nie pomogą mi za bardzo. Wszyscy z pracy śmiali się, że będzie mnie masować kobita i wymasuje coś jeszcze ale stało się, tak że jest jedne facet i on wszystkich masuje. Jak pójdę prywatnie to raczej będzie kobieta. Nawet za kobiece ręce trzeba płacić ja nie wiem jak to jest. Mam masaże prądami, lasery, ćwiczenia oraz owy masaż lecz powiem wam, że boli nadal. Mam przepuklinę i ściśnięte kręgi dolne więc jak to nie będzie pomagać to operacja. Bardzo się jej boje i wolał bym by jej nie było gdyż to kręgosłup i mały błąd po stronie lekarzy i już mogę czasem z łóżka nie wstać a nie widzę siebie jako roślinki. Liczę, że uda się bez choć mam złe przeczucia. Dlaczego ?? Początek roku a ja już prawie byłem u okulisty, gdyż wpadło mi coś do oka i bardzo mnie uwierało lecz gdy wybrałem dzień by iść to nagle było oki. Po kilku dniach jadłem orzeszki ziemne w panierce paprykowej. Niestety połknąłem całego i wpadł mi gdzieś w przełyku, że go czułem przy przełykaniu śliny. Oczywiście poczytałem w cudownym internecie jakie mogą być konsekwencje tego i włosy, aż mi na głowie stały. Ale na całe moje szczęście rozpuścił się i żyje. Powiedziałem w sylwestra, że to będzie najgorszy rok dla mnie i jak na razie jest. Jak go przeżyje to będzie dobrze. Teraz l4 mam do walentynek. Dzień zakochanych. Dla mnie nie bo nikogo nie kocham. Jestem jak to drzewo na zdjęciu. Samotne, wolnostojące na uboczu gdzie nikt na nie nie zwraca uwagi. Ktoś powie i na Ciebie przyjdzie czas. Tu znowu mogę polemizować. Zobaczyłem na YT kanał takiej pary co razem są kierowcami tira. Jeżdżą po całej europie razem i lubię ich oglądać nawet jak filmik ma 2h. Obejrzę cały bez przewijania do przodu. Czemu o tym piszę? Ponieważ myślę bardziej już poważnie o kategorii C a potem C+E i wyruszyć w tą Europę. Liczę się z tym, że tam nie znajdę raczej kobiety która zaakceptuje takiego faceta. Wolicie mieć go przy sobie a gdy już przyzwyczaicie się do tego to ta miłość raczej wygasa do minimum lub kończy się rozstaniem, rozwodem. Tak myślę czy warto iść w to co chciał bym robić czy zostać tu gdzie jestem i żyć jakoś. Nie wiem. Myślę od początku roku i nadal nie wiem. Więcej gram w ETS i robię z tego live na Twitchu. Nie wiem jaką decyzje podejmę. Na razie chcę by moje zdrowie a dokładniej kręgosłup ustąpił z bólem bym mógł wrócić na rower w tym roku i jeździć bo brakuje mi tego bardzo. Co by wam jeszcze napisać. Hmmm. Nowy Grey w kinach taki polski fajnie jak by było z kim na niego iść (jak jakaś Pannica jest chętna pisać na pw) l4 będę chciał mieć cały miesiąc bo nie opłaca się wracać do pracy. I tak nie mam już premii. Siedzę sam w 4 ścianach czekając chyba na zbawienie. Kończę bo dużo już napisałem. Na koniec dowiedziałem się, że moja znajoma jest przy nadziei i będzie mieć maleństwo. Osoba z którą od czasu do czasu się widuje pewnie kontakt urwie się. Z kumplem z pracy już się urywa całkiem więc zostanę całkiem sam mając tylko rodziców i moją wierną psinę Sarę, która w tym roku jak dobrze pamiętam skończy 14 lat. Mam nadzieję, że będzie jeszcze żyć a żyć. Udanego weekendu a na zachętę i pewnie udanych walentynek piosenka o de mnie. A co ma się gest ;)
https://www.youtube.com/watch?v=WnIL4o6_D8M
PA PA
27 MARCA 2020
17 LUTEGO 2020
7 LUTEGO 2020
26 STYCZNIA 2020
30 GRUDNIA 2019
25 GRUDNIA 2019
4 GRUDNIA 2019
12 SIERPNIA 2019
Wszystkie wpisy