jak mnie tu dawno nie było ;d
Brakuje mi tej weny do pisania wyczerpujących notatek.
Na dzień dzisiejszy można stwierdzić, że ostatnie wydarzenia, dni są porównywalne
do jakiegoś durnego serialu xd
Chciałabym żeby wszystko się unormowało. Potrzebuję większej dawki nudnej szarej
rzeczywistości.
Zastanawiam się od kiedy straciłam kontrolę nad swoim życiem.
Kiedy sama o czymś zadecydowałam nie myśląc o innych.
Większość ostatnio podjętych decyzji w większym stopniu wiązała się z obawiami,
uczuciami innych ludzi.
Koniec końców wszyscy są szczęśliwi tylko nie ja ;)
A tak poza tym jutrzejszy dzień zapowiada się dosyć dobrze, co już samo w sobie
jest złym znakiem.
Oczekiwania z reguły są zgubne.
Do następnego wpisu wierni czytelnicy! :D
O ile ktoś to jeszcze czyta :D