Do mojego pokoju upierdliwie pchają się motyle, niestety gubią drogę powrotną. Głupie.
Wspominalam juz, ze sie przeprowadzam? Nie? No to juz wiecie. Z jednej strony sie ciesze, ale z drugiej... Bede tesknic za swoim lustrem.
Podobno mucha jest w stanie godzinami uderzać w szybę, wierząc, że uda jej się wydostać na drugą stronę. Motyl też. Przed chwilą potwierdziłam to naukowo. Po czym pomogłam mu się wydostać i przeżyć jeszcze kilka godzin, bo pewnie więcej mu nie zostało. +5 do szacunu
Nie mam stroju kąpielowego. Help mi.