Jest prawie północ. Siedzę sobie na kanapie. Andrzej z Wojtkiem wygłupiają się. Próbują ułożyć listę utworów. Na imprezę sobotnią. Przypomina mi się trochę Oslo. Taka beztroska, śmiech i ogólne rozluźnienie.
Było mi to potrzebne. Po sobocie i wszystkim tym co z tym związane. Po niedzieli w strachu. I poniedziałku, kiedy myślałam że czekam na wyrok. I po tej uldze, którą przyniosły słowa: 'tomografia nic nie wykazała'. I kiedy potem jednak przyszły słowa: 'nie wiadomo co może przynieść przyszłość, zobaczymy'. Nie wiem co myśleć. Czy mam się cieszyć że tym razem nic się nie stało, czy żałować, że nie było żadnych skutków bo przez to nie mają mnie z czego leczyć.
Ale nie ważne, muszę myśleć pozytywnie, bo nic innego mi nie pozostało xD Więc dalej działam jak tylko mogę najlepiej :) W sobotę zabawimy się na imprezie :D Sylwia przyjeżdża ;P Zapowiada się pełny weekend, tydzień, miesiąc ;)
Dobra, padam na twarz- idę spać :D
Inni zdjęcia: 1478 akcentova#1011. niepoprawnaegoistkaDługomnieniebyło sztangelFotowoltaika ? :-) ezekh114;) pati991*RUSAŁKA PAWIK* mi tak modeluje xavekittyx... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24