An. - moja ¶liczna, szalona nastolatka ; *
bezczynno¶ć spada na mnie, odcina mi możliwo¶ć reakcji, obezwładnia. jestem zniesmaczona moimi nieudolnymi próbami dopełnienia swoich postanowień. tak dawno nie płakałam brudnymi łzami. siedzę w kucki i najchętniej bym się położyła. czuję się jak bezmy¶lna egzaltowana panienka z dobrego domu. nie spełniam oczekiwań, nie postępuję poprawnie, łamię zasady. roję sobie uczucia, wmawiam sobie podniety, wierzę we wszystko czyli w nic. jestem zła, zawiedziona, zrezygnowana, głodna i jest mi zimno. najchętniej to bym się przytuliła do kogo¶, ale wmawiam sobie, że jestem samodzieln± dziewczynk±, a je¶li nie jestem do końca przekonana, stwierdzam że i tak nie mam do kogo. bo wszyscy robi± co¶, a ja robię nic więc raczej nie możemy się zgrać. odcinam sobie wszystkie możliwo¶ci wyrwania się z tej zwierzęcej akinezji. trwam ot tak po prostu, opieprzam się jak bezosobowa nastolatka. i nie jest mi z tym dobrze. ale nie chce tego zmieniać. dziwię się.