Wiosna - nareszcie
nosiłam dziś usta w kolorze fuksji
z okazji Lanego Poniedziałku - Turbo Spalanie Ewki.
mokra od stóp do głów
jedzeniowo dziś ok.
nie podręcznikowo, ale lepiej niż wczoraj
nie zjadłam jakiś gigantycznych ilości... a mimo to byłam ociężała przez pól dnia.
dopiero po treningu poczułam się lżej ;)
popołudniu odebrałam mega dziwny telefon...
biorąc pod uwagę, że nie wysyłałam swojego CV pod ten adres to dość zabawna sytuacja...
koniec świąt - dla mnie bomba.
jutro wstaje rano, jade na trening
miłego wiczoru