foto by @integritas :D
"Wracaj z zajęć z koniem z mokrym czaprakiem."
Clinton Anderson
Popracowałyśmy sobie dzisiaj z siodełkiem! A co! (napierśnik pasuje idealnie :) )
Tak mnie naszło jakoś w połowie sesji. Przydał by nam się jakiś mały jezdziec...
Dzisiaj pierwszy raz udały nam się zmiany kierunku w galopie, ale żeby nie było tak kolorowo Maja postanowiła mi utrudnić i kulić uszy ;p Musiałam więc podnieść jeszcze wyższej energie. Żeby utrzymać galop przy zmianach kierunku już używałam bardzo wysokiej energii a było to dość męczące, do tego musiałam ją jeszcze zwiększyć.
Obie dzisiaj byłyśmy bardzo zmęczone więc na koniec w ramach relaksu zamiast bez sensu łazić w kółko (ile można!), pobawiłyśmy się w prowadzenie w stępie z różnych stref... i się dowiedziałam że umiemy robić ciągi!!!! :D
ta czarna kuleczka nie przestaje mnie zaskakiwać! :D
Nie lubię kiedy tak szybko robi się ciemno na dworze!
W dodatku jeszcze zimno.... a Mai długie futerko schnie bardzo powoli. Nie chciałam jej tak zostawiać, więc wpadłam na kolejny genialny pomysł żeby odkurzyć ją odkurzaczem :P
Dziś było nasze trzecie odkurzanie. :D
Maja nie wzdryga się już gdy czuje podmuch powietrza, i zaczyna to lubić :)
Do tej pory akceptowała dmuchanie na całym ciele, jednak na połowie szyi w kierunku głowy i na samej głowie już nie i na tym zakończyłyśmy ostatnie przedmuchiwanie ;D
Dzisiaj dmuchałam w te miejsca, które ostatnio akceptowała i sprawdzałam czy mogę "pójść" dalej...
Maja stała spokojnie nasłuchując. Przedmuchałam jej caaałą szyjkę i grzywę, dalej potylica, dalej między uszami, grzywka, czoło i nos! Z ganaszami też nie ma problemu :D
Takie przyjemne z pożytecznym! Habituacja, suchy i czysty konik!
Genialna sprawa z tym odkurzaczem! :D
19 SIERPNIA 2020
9 CZERWCA 2017
1 CZERWCA 2017
30 MAJA 2017
26 MAJA 2017
24 MAJA 2017
14 MAJA 2017
8 MAJA 2017
Wszystkie wpisy