photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
podnosimy nóżkę :)

podnosimy nóżkę :)

Dzieciak w nowym domciu :D

Dzieciak w nowym domciu :D

Cyrano

Cyrano

Dziś znów pracowity poranek :)

Po małych konsultacjach pobawiłyśmy się dzisiaj z Mają :)
No! I było o niebo lepiej. Po przerwie, jaką miałyśmy, cały czas czułam że coś jest nie tak, chociaż może z boku nie było tego widać.
Maja to LPI w związku z czym bardzo szybko się nudzi. Ze względu na jej wzrost i moją wagę praca z siodła nie wchodzi w grę, w związku z czym pracujemy cały czas z ziemi, ale... dzisiejsza sesja była zupełnie inna. Niby ćwiczenia te same a jednak nie tak samo :)
Pracowałyśmy dość krótko, nie wymagałam dużo, można powiedzieć że nawet mniej niż Maja sama by zrobiła, dawałam jej dużo czasu do przemyślenia każdego ćwiczonka, dużo głaskania i nagradzania głosem a w zamian dostałam więcej skupienia, rozluźnienia i przelizywania (co mnie najbardziej cieszyło)!
Więc dzisiejsza sesja jak najbardziej udana :D

Może Ci się wydawać, że jesteś przewodnikiem, ale jeśli nikt za Tobą nie idzie, to tylko jesteś na spacerze.
Ray Hunt


Co słychać u blondyna? Aktualnie robi to co na zdjęciu i pracuje pod siodłem. Właścicielka jest nim zachwycona. Po mimo, że jest ogierem nie ma problemu ze skupieniem się na jeźdźcu kiedy po ujeżdżalni chodzą klacze :D 
Po "odchorowaniu" sprzedaży Pielgrzyma postanowiłam wziąć w obroty konia, który pojawił się po odejściu dzieciaka. Do tej pory cały czas obserwowałam konia na wybiegu i w boksie a nasze kontakty ograniczały się do czyszczenia oraz wprowadzania i wyprowadzania z boksu.
Ponieważ Cyrano bardzo przypomina mi Pielgrzyma, jest mi dość łatwo ale też cieżko cokolwiek przy nim robić.
Ale dziś miałam natchnienie na naszą pierwszą zabawę z ziemi.
Zdążyłam już zauważyć, że Cyrano jest tak jak Pielgrzym PPI. Jednak różni się od niego. Jest bardziej delikatny, jego zaufanie do ludzi jest o wiele mniejsze. Jest to koń bardzo chętny do pracy ale brak mu pewności siebie, czyli "chciałbym, ale boję się". Pielgrzym nie miał problemu z nowymi rzeczami których jednego dnia nie było a następnego się pojawiały typu folie, taczki, ławki itd. Cyrano ma z tym spory problem. Naszą sesje zaczęliśmy od 10 gm i jak na pierwszy raz poszło dość gładko!
Ponieważ konisko ma pracować pod siodłem, a nie mam pojęcia jak na nie reaguje, tak samo jak w przypadku Pielgrzyma, zaczynam małymi kroczkami sprawdzając jego reakcje na czaprak i jak na konia który już chodził pod siodłem to jestem dość negatywnie zaskoczona, samo trzymanie czapraka w ręce to już był problem, ale powolutku ogarnęliśmy zakładanie :)  Potem czaprak zakładałam na szyje, na zad, dotykał głowy i nóg, przesuwałam go, machałam nim i koń odpuścił, wyluzował i przeżuł. Następnie w ruch poszła lina, nie musiałam sprawdzać żeby wiedzieć że będzie się jej bał i było dokładnie to samo co z czaprakiem. Lina na grzbiecie straszna, lina na zadzie jeszcze straszniejsza o nogach nie wspomnę, a lina przesuwana czy "falująca" tragedia, ale metoda przybliżania i oddalania czyni cuda :)
Skoro lina już nie była nam straszna wieliśmy się za carrota, który oprócz tego że jest długi, każdemu koniowi przypomina każdy inny bat (a nie mam zielonego pojęcia jaka jest przeszłość Cyrano i jego wspomnienia z batami), to zakończony jest string'iem. Cyrano cofał się gdy tylko carrot znajdował się w odległości 0,5m więc poczekałam aż on sam do niego podejdzie i sobie obejrzy :)  potem carrot z przed nosa powolutku powędrował na łopatkę, a potem na kłąb i resztę ciała, przyjemnie przy tym drapiąc :)  i nie było problemu. String przerzucany przez grzbiet nie był straszny bo wcześniej lina też konia nie zjadła :)  I tak odczuliliśmy się na na trzy strachy które będą nam bardzo potrzebne dalej.
Wzięliśmy się za folie. Folia samym wyglądem już przerażała Cyrano, wcale nie musiała szeleścić. Konisko nawet nie chciało podejść żeby obejrzeć dokładnie co to takiego i tu okazało się, że oprócz tego że koń jest strasznie płochliwy i nieufny to jednak cały czas myśli, nie ucieka panikując, tylko pyta czy może odejść, bo to coś jest straszne i nie chce być zbyt blisko tego. Cyrano ani razu nie przeszedł przez folie, natomiast przechodził koło niej coraz bliżej, kiedy folia była na jego drodze zatrzymywał się i pytał "mogę przejść obok? to jest przerażające, za bardzo się boję żeby podejść bliżej, przejdę obok bardzo szybko, mogę?". Pozwalałam mu, Dlaczego? Ano dlatego, że mi nie chodziło o to żeby Cyrano przeszedł perfekcyjnie po foli ale o to żeby zaczął ufać ludziom, żeby wiedział, że kiedy będzie postawiony w stresującej dla niego sytuacji, może zaufać człowiekowi, bo jego decyzje nie ważne jakie by były w żadne sposób nie sprawią krzywdy. A ponieważ jego zaufanie jest bardzo malutkie zadowoliłam się jego rozmową ze mną, kiedy on pytał słuchałam co ma do powiedzenia i nie "wrzeszczałam" jak w wojsku ze ma to zrobić i koniec. W końcu konie to nasi partnerzy :)  Zauważyłam że im dalej stałam od niego tym jemu było straszniej więc podchodziłam do leżącej folii razem z nim, wchodziłam na nią pokazując, że mi nic nie jest a Cyrano cały czas obserwował. Zaczął podchodzi za mną oglądając folię z coraz bliższych odległości ale cały czas zza moich pleców, aż w końcu podszedł za mną do folii tak blisko że wystarczył jeden mały kroczek żeby na nią wejść. Nie poprosiłam o to. Cyrano bał się zniżyć łeb żeby obejrzeć folie, czy ją powąchać więc podniosłam ją delikatnie. Byłam mile zaskoczona że Cyrano nawet nie drgnął, popatrzył chwile a potem powąchał najpierw moją rękę, potem folie a potem dotknął ją nosem. Jak dla mnie... fantastyczne zakończenie naszej pierwszej sesji! Cyrano wygłaskany, wyluzowany powędrował do bezpiecznego boksu :)

Dowiedziałam się ze Cyrano chodził west i klasky więc może jest nadzieja że się trochę powesternowuje ale jak znam życie i naszych okolicznych westernowców, Cyrano chodzi klasycznie w sprzęcie westernowym -.-


Musisz koniowi dać powód do zmiany. Musisz pozwolić mu się przestraszyć, aby mógł się dowiedzieć, że wcale nie musi się bać.
Craig Cameron

 

 


A sie rozpisałam XD

Dodane 24 WRZEŚNIA 2014
253
deszczykowa a u Ciebie jak zawsze cudownie ;* <3
14/12/2014 12:13:59
clare Ale super , widać że u ciebie dużo dużo się dzieje !! Fajnie jest czytać twoje notki :)
25/09/2014 13:34:40
cheerful12 Przeczytałam wszystko! Ogromnie się cieszę z takich sukcesów - życzę powodzenia z Cyrano :D I jak najdłuższej współpracy.
Super, że Pielgrzym trafił do dobrego domu :)
24/09/2014 17:57:09
llamarada Przeczytałam wszystko i jestem pod wrażeniem! wow!
Gratuluję! Życzę dalszych sukcesów oczywiście i trzymam za Was kciuki!
24/09/2014 14:49:50
xelfikx Nie żartuj że przeczytałaś! Podziwiam! Bo mi by się nie chciało! Hahaha
Dzięki!!! :D :*
24/09/2014 17:04:27