Pati

Patataj na Pati ;D

Yo yO!

Obiecałam niektórym, że będe dalej prowadzic fbl to trzeba dodać jakiś wpis ;P

No to zacznijmy od wczoraj ...nie poszłam do szkoły żeby zająć się Perkosem ^^ Od 7 rano u niego ; o jest co robić...uczyliśmy się podawać tylnie nóżki, potem je wymyłam, ćwiczenie na uwiąznie chodze za mną , zatrzymywania i cofanie, pomału odczulanie od worka, którego Perkuś boi sie chyba najbardziej na świecie ; O

Potem była burza to na godzine zwiałam, później lonża samym stepem bo ślisko i ciamajda się ślizgała. Przerwa na obiadek i znowu podawanie nóg i tak do 20. Potem w końcu mogłam odpocząć. 

Dzisiaj niestety już musiałam iśc do szkoły, szybko zleciało, zaraz po szkole obiad i ćwiczenia z łaciatym, to samo czyli dawanie nóg (już udało mi sie wyczyścić wszystkie nawet tylnie) jest POSTĘP! Lonża (+nie ładnie brykał), chodzenie za mną, zatrzymywanie i cofanie, i potem nowość! Stawanie na palecie! Ciężko było ale w końcu chłopczyk załapał. Szczerze mówiąc jest z nim duuuużo ciężej niż z Dejzi, ale co najwazniejsze jest chętny i zainteresowany pracą.

+Dominator chce rządzić kozami i nie mają spokoju ;< Tata dzisiaj kupił więcej pastucha i będziemy zagradzać miejsce dla kóz :D

Mykam kuć niemca bo grozi mi 1 ;O