ś; dwie kanapki z serkiem topionym.
IIś; nic.
o; trochę ziemniaków, surówka, pół jajka sadzonego.
po obiedzie dwie kanapki z pomidorem, dwa małe jogurciki, danio. :D
k; jeszcze nic.
jeny, ale zjebałam sprawę. w domu musiałam zjeść jeszcze obiad, mniej więcej podobny do tego szkolnego, aczkolwiek mniejszy i zamiast jajka, było mięso. a na dworze batonika i chipsy serowe z koleżanką.. jestem głupia, należy mi się wieeelki kop w moje grube dupsko. a teraz żuję gumę.