Co się ze mną stało ? Patrze w lustro i nie rozpoznaje tej osoby. Gdzie moja wiara powiązana ze szczyptą naiwności ? Gdzie ideologie, które zawsze tak dzielnie mi towarzyszyły ? Boje się tego co spotkam za rogiem. Czuje szarą niewiadomą. Obawiam się, że to czerń co odwiedza mnie w snach. Wchodze z niepewnością podejrzewając co tam zobacze. Przeczówałam co tam będzie i nie myle się. Wszystko tak jak przewidziałam. Więc znając fakty odchodze. Czarna aura moich przewidzeń spełnia się. Czy chciałąm tego ? Czy to ja ją przywołałam ? Marze o białym kocie, podobnym z charakteru do mnie. Dzięki niemu dowiedziałabym się kim jestem. Jaka jestem. Ta aura przytłacza mnie. Czasami dążenie do perfekcji sprawia, że trace. Kogoś trace... Coraz bardziej daleko.

Coraz bardziej uciekam od nich, pomimo że ciągle mnie gonią. Czuje ich oddech na moim karku i pomimo że udaje mi się uciec zastanawiam się kiedy rozerwą mi krtań. Może poddanie się im byłoby dobre ? Skoro zawsze mają racje to czemu chce z nimi walczyć. Może to naiwność. Może poddanie się im byłoby dobre. Skoro zawsze mają racje to dlaczego nadal .... Łudziłam się o szczęśliwym życiu. Marzyłam, że ktoś mi pomoże je zwalczyć, ale to jest niemożliwe, ponieważ ich metody są złe. Nigdy nie było i nie będzie takiej osoby. 

Szczeniacko wyszła paląc papierosa, a brud wypływał jej z oczu spływając spokojnie po policzkach. Wyszła im na spotkanie wiedząc, że zginie, a mimo to dym drażniąco wgryzał się w jej gardło, próbując wypalić w nim dziure. Rzuciła tylko jedno zdanie na wiatr.

'Zawsze było ze mną coś nie tak'.

'But I didnt really mind because I knew that it takes getting everything you ever wanted and then losing it to know what true freedom is.'

Lana Del Rey - ride