zdjęcie z Gosią. jest świetne, bo mało widać.
nie mój świat, cholera. pogubiłam się.
a obiecywałam sobie, że więcej nie dopuszczę do takiej sytuacji.
i cóż w związku z tym?
no nic. jak zwykle.
przecież wiem, że będzie bolało. chwilami już boli.
nie cierpię nadziei.