Zdjęcie jeszcze świąteczne <3
Dawno mnie tutaj nie było,znów zaniedbałam bloga ale postaram się jakoś to ogarnąć.Myślę,że mi się to uda. U nas wiele zmian,powoli szykujemy się na przyjście na świat naszego Skarba,w dalszym ciągu nie wiemy co noszę pod sercem,i myślę że dowiemy się w dniu porodu :D
To już 30 tc, jeszcze około 2 miesięcy,przynajmniej mam taką nadzieję. Jula rośnie nam jak na drożdżach już niedługo 3,5 roku. A jaka jest wspaniała! Jest naszą cudowną córeczką,jest taka mądra i niesamowita. Mogłabym ją wychwalać i wychwalać.Niunia też nie może się doczekać dzidziusia,już by chciała go mieć.. Łukasz dzis wyjechał do Niemiec,pierwszy raz od jakiegoś czasu.. Robi to dla nas,dla naszej rodziny więc musimy jakoś to przetrwać od nowa. Myślę,że nie będzie aż tak źle,wiadomo będziemy tęskniły za nim ale damy radę,choć Jula powiedziała,że ona tęsknić nie będzie bo duże dziewczynki nie tęsknią :) Także.. Dużo czytam,więc może dlatego nie wchodziłam tak tutaj,ale jakoś pogodze czytanie z blogiem. Uwielbiam czytać i nic na to nie poradzę :D Nie pamiętam nawet kiedy ostatni raz włączyłam laptopa, tak sobie leżał i leżał aż w końcu musiałam go włączyć. Niedługo urodziny,jak ten czas leci,jestem coraz to starsza,taka starucha się ze mnie robi,że masakra :-D Będę zaglądała i dodawała wpisy na bieżąco więc narazie kończę . Trzeba zacząć czytać nową książkę :)