'Kłapouchy zbliżył się do Puchatka i rzekł głośnym szeptem:
- Czy nie mógłbyś poprosić twego przyjaciela, żeby gimnastykował się gdzie indziej ? Za chwile będę jadł śniadanie i nie chce, żeby mi ktokolwiek skakał po nim. To taki drobiazg, po prostu mój kaprys, ale każdy z nas ma swoje małe przyzwyczajenia."
Inni użytkownicy: knapikowagrzegorzwegorzjanbednarski111itakmnienieznaszxdxdzxcvb1234najswietszyprospect199kdkctwojamama420jazar
Inni zdjęcia: Gloria knapikowaPysiula po spa vieyraAMARANTOWA RÓŻA xavekittyx1538 akcentovaSkała pigmentowa bluebird11rzeka elmarC; milionvoicesinmysoul:) dorcia2700Borsk ( : sciezkadzwiekowa2024.07.19 photographymagic