To był drugi lub trzeci dzień listopada, zapytałam wtedy czy lubisz ładne miejsca.
Nie wiem jak wyglądał wcześniej mój świat. Wyparłam to z pamięci.
Teraz żyjemy jak przez mgłę. Wyobrażeniem i nadzieją. Boję się, że to stracę. Zabierz mnie w te wszystkie miejsca, które mi obiecałeś.