Przez Ciebie boję się być blisko.
Boje się gdy mówi, że o mnie myślał.
Boję się gdy mnie dotyka.
Boję się przyzwyczaić i tęsknić.
Boje się spojrzeć.
Boję się poczucia bezpieczeństwa
Boję się, że to tylko na chwilę.
Chciałabym go zapytać, czy kiedykolwiek był z kimś tak blisko, że myślał, że to na całe życie.
Bo ja w ten sposób myślałam o nas.
Dlatego chcę Cię pożegnać. Wierzę, że zasługuję na coś dobrego.
Na to, żeby mnie dotykał i mówił, że o mnie myślał. Na spojrzenia, przyzwyczajenie i tęsknotę. Na bezpieczeństwo. Na spokój.
Musiałam odejść, nie dałeś mi wyboru. Ale końców świata jest wiele i ani jednego.
Żegnaj, K.