Coś we mnie w środku, zmieniło się na zawsze, jestem innym człowiekiem, inaczej na wszystko patrzę.
Dobry wieczór :)
A więc sezon katarów, bóli gardła, sterty chusteczek, i smacznych cholineksów, uważam za rozpoczęty. Przez cały weekend nie wyszłam nigdzie, jedynie gdzie się wybrałam to w niedziele na szybkie zakupy, ale to już naprawdę z konieczności, bo nie miałam cieplusiego szalika. Przy okazji wyczaiłam już dwa piękne sweterki, oraz dżinsy w tally, więc chyba będę musiała się zakręcić koło tatusia. Aczkolwiek nie wiem czy da mi pieniążki, bo ostatnio wyciskam z niego ile tylko się da, ale zadowolona córeczka to podstawa. Przez to siedzenie w domciu ubrałam ładnie choinkę, no nie żebym nie była skromna, ale jest prześliczna, prezenty pod nią, też będą prezentować się znakomicie. Co prawda, tej dziesięcio metrowej z miasta, którą zamierzam ukraść, nie dorasta niczym, no ale i tak jest cudowna. Zaczęła się cała magia świąt, uszka już przygotowane, krokiety, pierożki, jeszcze na piątek do szkoły na klasowy stół wigilijny będę musiała to i owo przynieść. Nie ma to jak świąteczna atmosfera z największymi doooownami na tym świecie. Dzisiaj sprawdzianik z biiologii poszedł znakomcie, i nie dam się zastraszyć dwóją na pół rocze, mogę się założyć, że będę miała czwóreczkę, bez gadania może już wpisać Pańci :d. A tym czasem spadam już spać, bo coś ostatnio nie mogę podnieść się z wyrka przez te śniegowe zamiecie. Dobranoc :*.
Użytkownik x3wikusia
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.