Od zawsze wytykają mi moje błędy nawet Ci najbliżsi.
Przyzwyczaiłam się do tego, bo cóż innego mogłabym zrobić.
Nienawidzę się za swoje wady ale to nie znaczy że inni zamiast mnie wspierać zaczynają mnie rozpierdalać od środka.
Podli bez uczuć, zamiast zamknąć się wciągają w to innych.
I co mają z tego.. ?
Pomyśl zanim spieprzysz komuś życie, i zostawisz nie zatarty ślad na zawsze ..