Niby jaki Sylwester taki cały rok, niby głupie przesądy, ale u mnie się to w zupełności sprawdziło. chciałabym, żeby teraz było inaczej. w tym 2013-stym za dużo zmian, za dużo przykrych wydarzeń, za dużo wszystkiego. owszem spotkało mnie też wiele dobrego wiadomo, ale te złe rzeczy niestety przeważyły. myślę, że ten kończący się już (na szczęście) rok wiele mnie nauczył. zrozumiałam, że nie zawsze jest tak kolorowo jak nam się wydajei. życie potrafi być brutalne jednym daje wszystko, drugim wszystko zabiera.. są ludzie, którzy mają naprawdę nie za ciekawie, a mimo to potrafią czerpać radość z życia. ludzie, którzy są chorzy, którym nawet dzisiejsza medycyna nie jest w stanie pomóc, któzy są skazani na kalectwo do końca życia, ludzie od których odwróciła się nawet rodzina, a mimo to zarażają tak pozytywną energią. właśnie takich ludzi poznałam i zobaczyłam, że można podnosić się po każdym upadku, chciażby był nie wiadomo jak ciężki. dziękuję tym, którzy kolejny rok byli przy mnie. i wtedy, kiedy było dobrze i wtedy, kiedy było też źle. mam ogromny żal do tych, którzy odwrócili się ode mnie, kiedy najbardziej tego potrzebowałam, ale najwidoczniej to także miało mnie czegoś nauczyć, bo niestety tak to już jest, że to właśnie te bolesne doświadczenia uczą nas najwięcej. zaczęłam patrzeć na świat i na ludzi trochę z innej perpektywy. zobaczyłam, że nie zawsze jest tak jak mówi większość. czasami bardziej można liczyć na obcych ludzi, któzy wyciągną do Ciebie rękę i Ci pomogą niż na własną rodzinę.. wszyscy z nas popełniamy błędy, nikt z nas nie jest idealny. w tym Nowym Roku życzę wam i sobie, żebyśmy nauczyli cieszyć się z drobnostek, żebyśmy doceniali ludzi, którzy są przy nas i odpłacali im tym samym. żebyśmy nigdy nie odmawiali ludziom pomocy, bo kiedyś tej pomocy możemy sami potrzebować. żebyśmy nie żywili całe życie urazy do kogoś, bo kiedyś powinęła mu się noga, a swoją dumę potrafili schować do kieszeni. żebyśmy czerpali z życia jak najwięcej, bo jest ono tylko jedno.. żeby nigdy nie było takiej sytuacji, że nie zdążyliśmy komuś powiedzieć : DZIĘKUJĘ, PRZEPRASZAM I KOCHAM.. żebyśmy nauczyli się wybaczać drugiemu człowiekowi i nauczyli się kochać.. nie za coś, ale pomimo wszystkiego