photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 GRUDNIA 2013

nooo..

my z Gunią już od 7mej na nogach i jakoś tak nam dzień leci, wcale się nie nudzimy :) jutro wigilia.. moja pierwsza wigilia bez nich.. dalej się nawet do końca nie rozpakowałam heh. chciałabym usiąść i pomyśleć o tym wszystkim na spokojnie i się rozryczeć, wyrzucić to wszystko z siebie, ale ciągle odkładam to na później. przyjdzie to pewnie w najmniej oczekiwanym i odpowiednim momencie i tego się właśnie boje. przez ten cały czas byłam silna i dawałam sobie świetnie rade, to już 2gi miesiąc, szok.. hmmm co do inncyh spraw, były plany, planów już nie ma. sylwestra chyba przywitam z polsatem albo dwójką w tym roku ;) boli zachowanie co niektórych osób, ale zrozumiałam, że nie da się uczestniczyć w czyimś życiu jeśli ktoś tego nie chce. nie da się starać, kochać, pokazywać, że Ci za leży za 2 osoby, po prostu się nie da. w pewnym momencie coś w Tobie pęka, wysiadasz. jeżeli za każdym razem za swoją dobroć, którą okazujesz i tak później dostajesz kopa. przejechałam się już nie raz na nie jednej osobie, ale tak jakby dalej mi mało. wciąż postępuje tak samo tylko pytanie po co? może ktoś tam kiedyś doceni, że byłaś tak naprawdę zawsze.. fajnie jest dostawać, ale wypadałoby jeszcze czasami dać coś od siebie. i nie tyczy się to tylko miłości. tyczy się to tak samo przyjaźni, czy jakiejś bliższej znajomości na której Ci zależy.. o ludzi trzeba walczyć, ale powinno to działać w dwie strony, oni o nas też czasami powinni zawalczyć. niektórzy zawsze będą mieli klapki na oczach albo przejżą na oczy tylko oby nie wtedy, kiedy będzie już po czasie. takie to życie okrutne i niestety trzeba się z nim pogodzić. to, że Ty zważasz na innych, wcale nie oznacza, że oni zważają na Ciebie, pamiętaj! :) i zacznij myśleć w końcu o sobie :) 

 

WESOŁYCH ŚWIĄT! :