A jednak to wielki powrót xD
Miałam cudowny sen, bo wystarczyło, że pojwiły się w nim dwa słowa- Oli(ver) Sykes. A dokładnie: "Znacie Oliego Sykesa?" I to wystarczyło, aby uczynić sen wspaniałym.
Choć zdarzyło się tak wiele negatywnych zdarzeń, prawdziwie negatywnych, jestem zadowolona, bo wiem, że pomogłam kilku osobom. Dokładnie 2. Lubię być przydatna.
Jestem zadowolona, ale jednocześnie czuję się okropnie. O. I tyle.
Mam TYLE rzeczy do powiedzenia... tyle refleksji... ale zatrzymam je dla siebie :P