trochę Meksyku sobie pooglądacie, Tijuana bodajże ;)
zdjęcia autorstwa mamy albo tuśki, będę je przeplatała ze swoimi.
jestem zmęczona, nawet nie wiem po czym ;/
rano siedząc twarzą w twarz z moim korepetytorem prawie usnęłam ;/
i byłam u lekarza w końcu.
a teraz muszę isc skosic trawnik... bleh.
CU.