Ogólnie jest chujnia z grzybnia..moj facet miał przyjechac na weekend ale tego nie zrobił..i w sumie wiecie co wam powiem wiedzialam na 100% że tak będzie..ze wszytskim musze radzic sobie sama bo pmocy z niczyjej strony nie mam..no ale cóż czasem tak bywa..
Nie masz na kogo liczyć to liczyc na siebie..!
Tak jak wczesniej pisałam jest chujowo...ale najlepsze jest to ze już mam na wszystko wyjebane i niech sie dzieje co chce xD...Dzisiaj zaczyna sie Winobranie a tak naprawde WINOCHALNIE :p i na dodatek Pezet ma dziś urodiziny :) Więc jeszcze raz wszystkiego najlepszego Pezio;** Czyli wychodzi na to ze dzisiaj lecimy na pełnej piździe wiec bedzie sie działo xD