Jutro kończymy 5 miesięcy :)
Pamiętam jak o 3 w nocy obudziły mnie skurcze i nie dowierzałam , że to już..
tak już.. :-D 13 godzin później dopiero wyszła moja cudowna córeczka ;)
Jak nie umiałam dostawić jej do piersi bo zwyczajnie bałam się , że ją jakoś zgiote , przycisnę zrobie krzywdę.. nie wiedziałam co i jak.. a dziś już 5 miesięcy naszej mlecznej drogi :)
Teraz zacznie się odciąganie mleczka i testowanie wszystkich po kolei kubeczków i bidonów - wracam do szkoły się edukować więc jakoś mała mleczko pić te 2 dni w tygodniu będzie musiała zamiast z cici :P
Od połowy lutego również przeprowadzka - nie mogę się doczekać jak będe mogła sobie umeblować na nowo i pocudować z wystrojem awww.. :)
Miłego wieczoru ;*