Czarny scenariusz .  

Dzisiaj? Szkoła, dom, sen, film. Na jutro luzik w szkole, więc jest ok.  Ciepła kawa, dobra myzyka. Top Model dzisiaj, ale się jaram Anką i Olgą .  Musiałam dziś mamusie pocieszyć . Stres, pośpiech, obawy "To wyjątkowy dzień " . Jakoś tak ostatnio nie za dobrze się czuję . Przez dłuższy okres nie będzie budzić mnie rześki poranek, trzeba się do tego przyzwyczaić... ale jak się człowiek przyzwyczai to i na słońce zacznie narzekać . Nienawidzę jesieni, zimy ... świat umiera, życie ucieka... Nienawidzę też świąt. Wiem, że to najcieplejszy dzień w roku, z rodziną itd. , ale ja nienawidzę Sylwester też do dupy.. jak jażdy inny dzień, w którym ludzie mogą się nawalić . Czemu ten Sylwester jest taki wyjątkowy? Bo tylko raz w roku lecą koncerty na dwójce, czy dlatego że debile łażą i rzucają substancjami wybuchowymi ? Nie rozumiem tego i nie chcę tego rozumieć .  Idę się uczyć - tak po prostu na zapas. Nie chcę mi się już filozofować na temat tego " co by było gdyby", "Dlaczego tak...?", " Jakie straty, zyski, wady, zalety..?"  Nie mam swoich problemów, więc tykam się tych ogólnospołecznych . Lepiej nie zwracać teraz na mnie uwagi. 

Teraz leci :

Nosowska - Muka 

H.