photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Uccciiikej!
Dodane 6 STYCZNIA 2011 , exif
29
Dodano: 6 STYCZNIA 2011

Uccciiikej!

Szukając jakiejś mądrej rady na dziś przewertowałam połowę książeczki. Znalazłam wiele krótkich sentencji, drobnych wskazówek i długich porad. Ale po mozolnych poszukiwaniach zamknęłam ją i odłożyłam, bo każda z rad dotyczyła dorosłego życia. po chwili namysłu otworzyłam "Mały poradnik życia" ponownie i zaczęłam czytać, ale tym razem wstęp. 


"TA KSIĄŻECZKA zrodziła się jako prezent dla mojego syna Adama. Kiedy pakował swoje stereo, maszynę do pisania, granatową marynarkę i inne rzeczy niezbędne w jego nowych życiu studenta, ja siedziałem w saloniku, żeby zapisać kilka spostrzeżeń i rad, które według mnie mogłyby mu się przydać. Przed laty przeczytałem, że obowiązkiem rodziców nie jest prowadzenie dzieci za rączkę, tylko zaopatrzenie ich w mapę. Miałem nadzieję, że w tym duchu wykorzysta poniższe refleksje serca i umysły.
Zacząłem pisać i to, co jak sądziłem, zajmie mi kilka godzin, trwało kilka dni. Zebrałem swoje odręczne notatki, przepisałem je na maszynie i oprawiłem w gotowe okładki. Potem poszedłem do garażu i wsunąłem pod siedzenie samochodu. W kilka dni później z żoną pomagaliśmy mu przeprowadzić się do pokoju w domu studenckim. Kiedy już się urządził poprosiłem go, żeby poszedł ze mną na parking. Nadszedł czas wręczenia prezentu. Sięgnąłem pod siedzenie samochodu i stwierdzając, że to jest to co wiem na temat szczęśliwego i owocnego życia, wręczyłem mu oprawione strony. Uścisnął mnie i podał mi rękę. Była to bardzo wzruszająca chwila. 
W kilka dni po tym Adam do mnie zadzwonił z uczelni. - Tato - powiedział - przeczytałem tę książeczkę i myślę, że to jeden z najlepszych prezentów, jakie w życiu otrzymałem. Będę do niej dodawał swoje spostrzeżenia i kiedyś dam ją swojemu synowi.
Raz na jakiś czas zdarza się, że człowiek otrzymuje od życia wielki prezent i wtedy promienieje ze szczęścia. Wiem coś o tym. Właśnie coś takiego przeżyłem."

Może czas dopisać także coś mojego... 


Często spotykam się z powszechną opinią "wszystko jest bez sensu" a jaki sens jest w słowach mówiących o braku sensu? 
Niektóre żarty są beznadziejne już na samym początku, ale wysłuchując ich do końca przynajmniej można się pośmiać z ich głupoty. Jest w tym jakiś sens? Albo puzzle. Dajmy, że każda część układanki to jeden rok naszego życia, skoro jesteśmy np. przy 48 części nie wiemy jaką historię opowiadają puzzle. Jest ona niekompletna zatem w danej chwili nie ma ona złożonego sensu.

Tak samo jest z naszym życiem. Dopóki go nie skończymy nie możemy powiedzieć, że jest bez sensu. By nadać mu jakiegoś znaczenia musimy być cierpliwi i po kolei dopasowywać części. Dopiero wtedy, gdy będziemy mieć kompletną całość możemy uzasadnić jego sens. 

Komentarze

~ona Wolno spytać kogo autorstwa jest, ten zacny "Mały poradnik życia" :)?
06/01/2011 14:07:19
wszystkiemalerzeczy Ależ proszę H. Jackson Brow, a wolno zapytać kim "ona" jest? ;P
06/01/2011 15:14:40
wszystkiemalerzeczy Brown*
06/01/2011 15:16:03
~ona Ależ oczywiście :]. Otóż niestety, ale obcą osobą gdyż nie z Pleszewa, trafiła tu przypadkiem i ze smutkiem musi stwierdzić, że nawet nie wie gdzie zacny Pleszew się znajduje :(. Dziękuję za zacną odpowiedź :}.
09/01/2011 12:08:09
wszystkiemalerzeczy ;))))
09/01/2011 19:50:46

muszak Kiedyś usłyszałam stwierdzenie, że "w każdym bezsensie jest jakiś sens". No bo weźmy samo słowo "bezsens"- wystarczy wyrzucic przedrostek "bez" i zostaje sens. Zatem coś w tym chyba jest ;)
06/01/2011 23:30:46
wszystkiemalerzeczy haha mucha podoba mi się ;D
07/01/2011 0:42:46

siedemosmych o matko! piorun uderzył w rower!
06/01/2011 13:13:47
wszystkiemalerzeczy Om nom nom, uderzy piorun, uderzył! I to w rower?! ;)
06/01/2011 13:47:27

chilloutowo dostać tak wartościowy prezent.. to wspaniałe uczucie zapewne. ;-)
w sumie to można mówić, że życie jest "bez sensu", ale ludzie nie widzą, jaki błąd popełniają w swoim rozumowaniu. a co z tymi chwilami, do których chcieliby wrócić albo zapamiętać do końca życia? one też są bez sensu? ;]
06/01/2011 13:06:59
wszystkiemalerzeczy nie ma czegoś "bez sensu*". zawsze jest ciąg przyczynowo-skutkowy zatem jest jakiś sens. każda chwila, moment mają znaczenie, jeśli nie teraz to okaże się to za parę lat, dlatego nie powinniśmy w czasie trwania życia mówić, że nie ma ono sensu, bo nie wiemy dokładnie czego mają dotyczyć obecne zdarzenia i na co mają wpłynąć. nad sensem "sensu" będę spierać się długo... I właśnie o te chwile o których wspomniałaś chodzi, należy do niech wracać! :))))
06/01/2011 13:44:04