hejka!
oprócz moich i mączuni czerwonych rajstopek patrzę na to zdjęcie i na zegarze widać, że jest 19.25, a pamiętam, że już wtedy było mi conajmiej weesolutko. cała reszta pewnie siedzi po drugiej stronie pokoju, niestety, nie pomysleliśmy o tym, żeby zrobić sb zdjęcie wszyscy razem. sylwestra spędziłam mega sympatycznie, dużo potańczyłam, mega duużo się pośmiałam itd. itd., zresztą nie ma o czym mówić, Ci, co tam byli, wiedzą, co się działo, nie zależy mi na rozgłosie, nie traktuje fotobloga jako powiernika tego wieczoru.
jestem zdecydowanie najszczęśliwszą osobą na świecie, czy też jedną z najszczęśliwszych.
były testy, które poszły fatalnie, jutro tylko angielski, nareszcie. dziś po testach z godzinkę łaziłam z Marcinem po zaspach i się sypaliśmy śniegiem, miałam w pełni frajdę;d
czuję się dobrze, szczególnie psychicznie. od sylwestra wyjątkowo jestem radosna i wgl.
jutro po angielskim kolejny spacer z M. w śniegu, potem dyskoteka, sobota tarzanie się w śniegu (?;d) ii dzień u mnie z M.
ii muszę Wam powiedzieć, że KOCHAM moje nowe buty, które kupiłam w celu ocieplenia i nieprzemakalności i dziś podczas dłuuugich zabawach w śniegu się sprawdziły, nic nie przemokło i było cieeplutko.
a teraz pozdrowię parę osób, jak to robiłam dwa lata temu, w końcu jestem niepoważna, jak to powiedział M.:)
Marcin :*
Klarka, Paulinka, Mączusia, Oluś, Wąska, Sandruś, Olga, Wilczyńska, Noobek, Radziu, Dawid:*
ii Ciacho, sto lat, staruszku.