baardzo malo dzieje się podczas tych wakacji.. początkowo bylam w ludwinowie, na chrzcinach u marcina rodziny, nastepnie pojechaliśmy nad morze. sądzilam, że będziemy się naokrąglo klócić, a jednak się mylilam. 10 dni spedzilam z cudownym czlowiekiem, który byl czuly, zabawny i opiekuńczy. Wrócilam z tych wakacji totalnie odmieniona- tak bardzo, jak bardzo odmieniony jest teraz nasz związek.
Jestem osobą szczęśliwą, spelnioną życiowo.
I zaskoczoną.
Mianowicie, niesamowite, jak bardzo role otaczających mnie ludzi potrafią się zamieniać. Koleżanka z gimnazjum potrafi bezinteresownie napisać, rozbawiając mnie tym samym i calkiem niewinnie zaproponować we wrześniu spotkanie polączone z nocą u niej. zupelnie bezproblemowo i.. podnosząco na duchu,
dziękuję Ci bardzo, Olu:)
Choć można by pomyśleć, że wlaściwie przyjaciele powinni zachowywać się, jak wyżej napisalam, to w moim przypadku jest to tylko zludzenie.
do liceum cholernie mi się nie chce iść. wychodzę z zalożenia, że za jakiś rok powiem moim koleżankom z nowej klasy ,a nie mowilam'. nie żeby mi na tym jakoś specjalnie zależalo, ale powiem to z uśmiechem na twarzy.
a jutro wybieram się na randkę z moim 9-miesięcznym marcinem romanem.
Inni użytkownicy: ania92kbanditooo123basiac2srodolologoliatusinojoblazeitmalapertraven86xibiiit
Inni zdjęcia: Niema wody na pustyni bluebird11.. fuckit2296Słonecznik suchy1906P. wanderwar:) nacka89cwaStolik acegJa patki91gd;) patki91gd100. patki91gdJa patki91gd