photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 STYCZNIA 2016

Dzień 7

Niedziela to najgorszy dzień do odchudzania. Mama zawsze robi typowo polski, rodzinny obiad. Alee trudno, jem to co jest. Nie będę popadać ze skrajności w skrajność, jeden większy posiłek w tygodniu nie zepsuje mi całotygodniowych starań. 

Inne moje posiłki są dosyć mocno zminimalizowane. 

 

Musze się uczyć, bo sesja już tak blisko ;( przed chwilą przeczytałam zagadnienia na egzamin z psychologii, MASAKRA. Ale co tam, są drugie terminy ^^ 

 

A poza tym, mam meega ochotę poćwiczyć, ale moja nieszczęsna kostka dalej mnie boli ;/

 

Co u was? :D

 

BILANS:

ś; kawałek kiełbasy z szynki

2ś: jabłko

o: schabowy, trochę surówki z pekińskiej, ziemniak

p: 1/2 ogórka, ryżowy

k: twarożek z rzodkiewką, kromka pieczywa lekkiego

Komentarze

ondanse Musisz jeszcze po prostu mnie jego obiadu, wybierać np. więcej surówki :D
31/01/2016 20:42:03
Junior workhardforsummer Wiem wiem. Właśnie tak się staram robić. Jem po prostu mniejsza porcje :)
31/01/2016 20:49:19
ondanse :)
31/01/2016 22:30:05
healthynotskinny Dokładnie od jednego większego posiłku nic się nie stanie ;) powodzenia z sesja ja na szczęście mam ją już za sobą ;)
31/01/2016 19:27:20
thinfemininity dzięki za wsparcie :**
Powodzenia z nauką :)
31/01/2016 18:50:04
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika workhardforsummer.