Wiem, że zanudzam zdjęciami z tym małym brojem, ale nic ciekawszego obecnie nie posiadam na składzie. Ogarniam się i jadę do Przemysława. Jutro raczej nie wstawie nic, bo..no nie wiem, czy będę na siłach. Spadam, narazie.
PS. dzięki, że modliliście się bym wyzdrowiała - poskutkowało