czyli Pan Motywacja :)
NAJLEPSZY!
Sobotę i niedziele spisałam na straty, ale od dzisiaj już jadę równo. Zero słodkiego, zero fastfoodów, ograniczenie do minimum rzeczy smażonych i mocno solonych, a za to duże ilości wody i zielonej herbaty i wprowadzenie ciemnego pieczywa oraz warzyw i owoców. Już kiedyś mi się to udało, powtórzę ten sukces. W końcu mam w głowie PM :)